a właściwie to się to zamieniało w czyste metalostwo, którego na Kortowiadzie jest za dużo
Yyyy - jakie metalostwo? Reggae buja na koncertach na żywca, co do techno/rapu równie dobrze można powiedzieć - "niech se ktoś idzie na koncert". Toż był OSTR, w piątek dwie kapele dance, namiot z Sokołem i techniawą... Koncert, jak sama nazwa wskazuje, raczej służy graniu live - nie wiem, czy ludziom by się spodobało robienie dyskoteki na swieżym powietrzu przy zaangażowaniu sztabu techników, nagłośnienia itp. Poza tym, no jednak to biba studencka, i zespoły powinny stanowić jakąś propozycję muzyczną z wymiarem głębszym niż czysto rozrywkowe skakanie do beatów.
Co do tekstów w stylu "metalostwo" - ja mógłbym jako fan rocka w ten sam sposób bezdyskusyjnie powiedzieć - "ale gówno, coraz więcej disco-polo na Kortowiadzie, wieś tańczy i śpiewa" - ale ludziska to lubią i ładnie bawili się w piątek, więc grzyb mi do tego - ja poczekałem sobie na OZ i było git.