Spotkałem się z opinią wyrażoną w olszyńskich wiadomościach ( TVP3) , że koncerty na Górce Kortowskiej były najlepszymi w historii studenckiego święta..... Gdyby nie wygłaszający a raczej wygłaszająca ten średnio zabawny tekścik osoba byłbym w stanie we wszystko uwierzyć gdyby....
nie moja obecność na tych koncertach:)
Droga organizatorko troszkę pokory. Za nie swoje pieniądze , gdzie nie ryzykujesz swoim majątkiem, za przeproszeniem zorganizować coś podobnego może nawet pani woźna ( nie umniejszając wcale jej zawodowi). Nie głupio wyszło , że na tak oczekiwaną gwiazdę, którą na nieszczęście udało się zaprosić, Góreczka Kortowska zareagowała wyludnieniem. Tak naprawdę koncert uratowała COMA, zespół który można zapraszać " w ciemno". Tyle i tylko tyle.... Teraz troszkę o plusach.
Scena - rewelacja
Nagłośnienie- poziom światowy
Oświetlenie- aktualnie już standard ale fajne
Brakowało jednego elementu ale skoro mówimy o najlepszych koncertach to chyba nie będę juz tak złośliwy i nie wspomnę o nim organizatorce- skądinąd tez najlepszej..... I skromnej niebywale