: Nagłośnienie na Myslovitz... : bokeh 16, 2009, 10:20:47 am ...czy ktoś wie co sie stało podczas koncertu? O ile na Oddziale zamkniętym było ok to na Myslovitz coś sie skopalo i nie szło w ogole słuchać, jakby ktoś wyłączał jeden kanał w głośnikach albo przełączał z lewego na prawy, raz dobrze a raz zaniki, nie wiam jak było pod sceną ale na gorce było beznadziejnie...szkoda..
: Odp: Nagłośnienie na Myslovitz... : tomaes 16, 2009, 10:28:50 am No...Nie powinno tak się stac. >:(
: Odp: Nagłośnienie na Myslovitz... : Grove 16, 2009, 10:34:24 am Myslovitz nie potrafią grać grać na żywo. To było wiadomo już przed koncertem. Stąd tez nie pozwolili na transmisje w necie . Niczego innego nie można było sie spodziewać.
: Odp: Nagłośnienie na Myslovitz... : bokeh 16, 2009, 11:51:39 am No wiadomo że słabo im idzie "na żywca" ale nagłośnienie mogło być zrobione dobrze, zwłaszcza że miała być to gwiazda wieczoru, a tłum i tak śpiewał by sam bo większość ich tekstów każdy zna, a tak poszedłem do domu po kilku utworach bo to ból dla ucha był ...a szkoda, pewnie też najwiecej kasy skasowali ze wszystkich zespołów, chyba nie warto było...
: Odp: Nagłośnienie na Myslovitz... : olszewska 16, 2009, 12:11:12 pm Tym bardziej, że mieli swojego człowieka od nagłośnienia, a nie jakiegoś Mietka od wszystkiego. Powinien raczej znać zespół i wiedzieć jak zrobić by było miło. No cóż, "mega-gwiazda" nie musi iść w parze z dobrą jakością.
: Odp: Nagłośnienie na Myslovitz... : cichy 16, 2009, 01:11:29 pm nie ma to jak studyjne komputerowe obrabianie dzwieku i glosu:) szkoda kasy bylo wydac aby oni przyjechali, trzeba bylo jakis inny zespol wziasc albo np. po raz kolejny Boysow i impreza byla by supcio:) a moze juz niektorym sie poprzewracalo w glowie... i sadze ze sa mega gwiazdami?:P jak nie grac nie umie to i wlasny naglosnieniowiec nic nie pomoze:)
: Odp: Nagłośnienie na Myslovitz... : malin017 16, 2009, 02:03:15 pm W tej sytuacji nie doszukiwałbym się winy samego zespołu. Dodatkowy głośnik na wieżyczce z reklamą prezerwatyw po lewej stronie w czasie koncertu Oddziału Zamkniętego zaczął przerywać. O ile wtedy było to do zniesienie, o tyle na Myslovitz stało się nieznośne. Mniej, więcej w połowie koncertu przyszedł Pan, poprawił wtyki i było wszystko OK. Myślę więc, że to wina organizatora a nie zespołu.
: Odp: Nagłośnienie na Myslovitz... : TomekZ. 17, 2009, 11:30:13 pm Pełen podziw i szacunek dla grupy artystycznej Myslovitz. Zamurowało mnie z wrażenia, że Polacy też potrafią. Nie wiem czemu to oni nie reprezentują nas na eurowizji ?
Nie podobało mi się tylko to, że jeden głośnik przerywał i jakiś widz krzyknoł coś hamskiego. : Odp: Nagłośnienie na Myslovitz... : Kubik 18, 2009, 06:45:22 pm co się tyczy głośnika gdyby ktoś nie wchodził na konstrukcje oraz jej nie bujał pewnie przerwy w dźwięku by nie było
: Odp: Nagłośnienie na Myslovitz... : niuniek 19, 2009, 01:05:02 pm oj chyba troche przesadzacie. myslovitz jest gwiazda (przynajmniej polskiej sceny) i co do ich wystepu nie mam zadnych zastrzezen. wykonali najlepsze swoje kawalki, takie ktore wszyscy znaja, wiec moglismy sobie tez pospiewac, kontakt z publika byl a to chyba dosc wazne. mi sie bardzo podobalo:) a ten felerny glosnik... no coz nie bylo milo sluchac takiej przerywanej muzyki bo uszy nie wytrzymywaly ale wystarczylo przesunac sie blizej w strone sceny tak zeby glosnik byl za plecami. my tak zrobilismy i od razu bylo lepiej. a akurat na tym koncercie nie bylo az tak licznej publiki zeby przesuniecie sie bylo niemozliwe wiec nie robcie problemu z niczego:) jesli jestescie tacy madrzy to trzeba bylo samemu cos z tym zrobic :P
: Odp: Nagłośnienie na Myslovitz... : Kubik 19, 2009, 04:51:55 pm oj chyba troche przesadzacie. myslovitz jest gwiazda (przynajmniej polskiej sceny) i co do ich wystepu nie mam zadnych zastrzezen. wykonali najlepsze swoje kawalki, takie ktore wszyscy znaja, wiec moglismy sobie tez pospiewac, kontakt z publika byl a to chyba dosc wazne. mi sie bardzo podobalo:) a ten felerny glosnik... no coz nie bylo milo sluchac takiej przerywanej muzyki bo uszy nie wytrzymywaly ale wystarczylo przesunac sie blizej w strone sceny tak zeby glosnik byl za plecami. my tak zrobilismy i od razu bylo lepiej. a akurat na tym koncercie nie bylo az tak licznej publiki zeby przesuniecie sie bylo niemozliwe wiec nie robcie problemu z niczego:) jesli jestescie tacy madrzy to trzeba bylo samemu cos z tym zrobic :P jeśli coś takiego się działo i ktoś wchodził na konstrukcję i ją bujał to należało to zgłosić ochronie,może uniknelibyśmy takich sytuacji jaka miała miejsca, jesli jestescie tacy madrzy to trzeba bylo samemu cos z tym zrobic :P zgłosiłem to ochronie: Odp: Nagłośnienie na Myslovitz... : lejziboy 19, 2009, 09:39:53 pm nie ma to jak studyjne komputerowe obrabianie dzwieku i glosu:) szkoda kasy bylo wydac aby oni przyjechali, trzeba bylo jakis inny zespol wziasc albo np. po raz kolejny Boysow i impreza byla by supcio:) a moze juz niektorym sie poprzewracalo w glowie... i sadze ze sa mega gwiazdami?:P jak nie grac nie umie to i wlasny naglosnieniowiec nic nie pomoze:) wybacz, ale nie mogę już czytać bzdur które wypisujesz... bojsi byliby lepsi od myslovitz? grać nie potrafią? i ich wina, że ktoś - głośnik? :| ogarnij się człowieku... w jednej kwestii masz rację - niektórym z pewnością się w głowie poprzewracało :D nie przeklinamy na forum/Dżamelia |