Prowadzenie sobotniego koncertu to niełatwa sprawa. Ogromna, wymagająca publika, która, wbrew pozorom nie jest na tyle "podchmielona" by z obojętnością przyjmować słowa prowadzącego. Czym więc ta osoba powinna się charakteryzować? Przede wszystkim charyzmą, niewyczerpanym zasobem słownictwa, ciekawą osobowością i umiejętnością "prowadzenia za sobą tłumów". Wszystkie te cechy zebrał w sobie jeden człowiek, jest to...
Paweł "Konjo" Konnak
Człowiek kontroweryjny jakich mało. Nie znamy osób, które nie miałyby o Nim zdania. Jedni go uwielbiają, inni nienawidzą, i o prawdę absolutną jest tu ciężko.
Zatem suche fakty. Pochodzący z Kaszub, poeta, felietonista, dziennikarz, reżyser firmowy, performer i konferansjer - ogólniej, artysta rewiowy w kombinacji z człowiekiem orkiestrą. Naprawdę, łatwiej powiedzieć gdzie nie był i czego nie robił :)
Z ciekawszych akcji można wymienić jego występ w "Gwiazdy tańczą na lodzie" (3 edycja; oglądaliśmy to), kontrowersyjną wizytę u Kuby Wojewódzkiego (to też oglądaliśmy) i wystąpienie w programie "Jestem, jaki jestem" (a tego już nie). A jeśli byliście już na świecie, to możecie go kojarzyć z programu kabaretowego "Lalamido", gdzie występował razem z Krzyśkiem Skibą (gdzieś w zamierzchłych latach 90-tych). Znak charakterystyczny: hawajski wieniec z kwiatów i w podobnym tonie reszta stroju.
Jak się sprawi przed publicznością w Kortowie? To już ocenicie tylko i wyłączni Wy sami.