Górka Kortowska - dzień I

Gdy emocje już opadły jak po wielkim Boju Wydziałów kurz, studenci oraz ich goście skierowali się w stronę Górki Kortowskiej, by rozpocząć największą atrakcję Kortowiady, czyli koncerty.

Na kocach czy na trawie, pod sceną czy w cieniu. Grupki znajomych rozsiadały się i czekały na show, a było na co czekać.

Na samym początku, gdy słońce jeszcze prażyło na scenę wkroczył Peja i to on otworzył koncerty na Górce Kortowskiej w piątkowe popołudnie. Choć zazwyczaj pojawia się na scenie gdy zapada zmierzch to dziś mimo to dał świetny koncert. Rychu Peja porwał publikę, by śpiewała razem z nim jego najpopularniejsze hity, a do "Głucha noc" odliczali nawet czuwający nad naszym bezpieczeństwem członkowie D.S. Focus.

Za nimi była ponadczasowa grupa Kombii. Swój występ rozpoczęli od "Black and white". Piosenka "Myślę o Tobie" była z dedykacją dla wszystkich pod sceną. Za "Pokoleniem", które śpiewał nie tylko wokalista, ale też i cały tłum ludzi, poszła największa fala w historii stworzona z rąk. 

Pidżama Porno ze swoimi punk rockowymi kawałkami zebrała pod sceną studentów i gości skaczących w rytmie muzyki pogo po 10 latach od ostatniej wizyty na Górce. Krzyki, śpiew i piski towarzyszyły od samego początku występu. Każdy, kto lubi mocniejsze brzmienie był w swoim żywiole, gdy rozpoczęła się "Gorzka" i choć niektórzy byli jak "Outsider" to Górka Kortowska pękała w szwach. Gdy Pidżama Porno zaczęła klaskać wraz z tłumem na trzy, poleciały pierwsze takty "Gdy zostajesz u mnie na noc" świat zawirował wraz z publicznością. Wiele osób rzucało się w tłum i słuchali koncertu patrząc w gwiazdy. Niektórym się tak bardzo podobało, że nawet trzy razy rzucali się w tłum (pozdrawiamy MIŚKA!!!). I nie obeszło się bez bisu.

Wystąpiła też Paulina Świniarska zwyciężczyni tegorocznej edycji Ajdola z fenomenalnym wykonaniem utworu AC/DC - Highway to hell.

Nie mogło zabraknąć też Perfectu i charakterystycznego głosu Grzegorza Markowskiego, który jak zwykle dał niesamowite show. Ale nie samym głosem zostaliśmy zaczarowani. Wizualnie koncert porywał wszystkich. Pomagało w tym kolorowe światło i energiczna choreografia. Wszystko jednak ma swój czas i górka na chwilę zamarła w melancholii. A specjalnie dla Marty zaśpiewaliśmy wraz z Grzegorzem Markowskim "Kołysankę dla nieznajomej". Perfect zagrał kultowe kawałki, które śpiewali studenci, prowadzący, goście rownież na "Autobiografii", która oznaczyła ciarkami na ramionach dzisiejszy ich występ. Wybuch konfetti zaskoczył całą  publiczność pokazując, że wkoło jest naprawdę wesoło, a na zakończenie zostaliśmy sobą wreszcie! No i oczywiście mały bonusik w postaci "Niepokonani" i "Nie płacz Ewka".

Był też kolejny występ finalistki Ajdola, tym razem Oli i jej "Czerwone Korale" oraz finalisty Michała w piosence "Born to be Wild".

Zwycięzca Kormorana 2016 Remady and Manu-L dzięki Waszym głosom mógł ponownie pojawić się na górce. Pełna Górka pomimo późnej godziny i zmęczenia widocznego na twarzach, bawiła się dalej wyśmienicie. Górka zamieniła się w jedną wielką DJ-kę. Największe hity w tym duecie porwały nas do gwiazd i pokazały po raz kolejny, że Kortowiada to największe i najlepsze juwenalia nie tylko w Polsce - rownież na świecie. 

Na zakończenie mogliśmy pobawić się przy muzyce disco wraz z zespołem Piękni i Młodzi. Mimo, że było już późno to górka nadal była pełna roztańczonych ludzi, którzy chcieli z Tobą być. 

Pogoda dopisywała. Można było położyć się na trawie, wypić coś orzeżwiającego i odpocząć przy dobrej muzyce.

Wszystko to i wiele innych rzeczy działo się na Górce Kortowskiej w piątkowy wieczór. 

Już jutro zapraszamy na kolejną porcję atrakcji na Górce Kortowskiej!


Relację przygotował Media Team

Tekst: Asia Chrostowska

Foto: Piotr Mańko, Tomasz "Dyziek" Szostak, Paweł Marcinowski, Jan Grudzina, Marta Dziewiur, Justyna Kaliwoda, Wojtek Fabiszewski