Hala Sportowa szczelnie wypełniła się studentkami i studentami chcącymi obejrzeć uczelnianych przystojniaków. Wybory Mistera University przyciągnęły wszystkich lubiących się dobrze bawić. Ważny był również doping swoich kandydatów, a to publiczność zrobiła na max!

-Nie ma stresu ani rywalizacji. Wszyscy traktujemy to jak zabawę- mówił Tomek z Prawa przed imprezą. Dla niego zabawa okazała się tym fajniejsza, że został Misterem Po Zbóju.

Wybory poprowadził Czarek Kurkowski, a DJ-e serwowali muzykę od rytmów klubowych, przez Lady Pank aż do Arki Noego udowadniając, że studenci UWM potrafią bawić się przy wszystkim.

Wreszcie nadszedł ten wyczekiwany moment. Kandydaci wkroczyli na scenę. Zaprezentowali układ taneczny do muzyki z Mission Impossible. Długie godziny prób opłaciły się, bo na scenie widać było zgranie i wyczucie rytmu. A kiedy chłopcy zdjęli koszulki i rzucili je w publiczność, temperatura na sali i tak wysoka, podskoczyła jeszcze o kilka stopni!

Po przerwie wypełnionej tańcem cheerleaderek, kandydaci i ich koledzy z wydziałów prezentowali scenki pt. "Mężczyźni świata".

Wydział Nauk technicznych pokazał Robin Hooda. Był więc łuki, czapki z piórami, jabłko na głowie i piękna Lady.

Wydział Nauk Społecznych i Sztuki, który nieoczekiwanie zmienił kandydata (Zbigniewa Popisa zastąpił Shrek- Tomek), urządził walkę bokserską. A kiedy Shrek spotkał Fione zaczęły się romantyczne pląsy.

Matematyka i Informatyka zaprezentowały Pana Przystojniaka w otoczeniu "kociaków" i rywalizującego z innym. Ale połączyła ich "woda ognista"...

Urocze diablice z Wydziału Nauk o Żywności usiłowały skusić publiczność. Ale wtedy wkroczyły aniołki... Tą scenkę zatytułowano "Niebo i Piekło".

Dzielny strażak z Wydziału Nauk Ekonomicznych z poświeceniem ratował studentki z płonącego DS-u. Która z nas nie chciałaby zostać wybawiona przez takiego strażaka.... Ekonomiści mieli też niespodziankę dla publiczności- sikawkami próbowali nieco ostudzić emocje.

Weterynarze wzbudzili grozę, kiedy Hrabia Dracula i jego mroczni towarzysze wynurzyli się ze swoich krypt. Potem wgryźli się w szyje niewinnych dziewcząt... Po prostu horror!

Viva Las Vegas! Elvis żyje! Prawo i Administracja roztańczyli publiczność rytmami rock'n'rolla.

Janosik z Humana najpierw ogniście zatańczył z góralkami, a potem zmienił strój i zaprezentował taniec bardziej nowoczesny.

Ochrona Środowiska i Rybactwo pokazało corridę. Torreador nie walczył jednak z bykiem, ale tańczył z partnerką przy gorących hiszpańskich rytmach.

Plemię z Bioinżynierii pokazało indiański taniec w otoczeniu dzikiej przyrody. Dzikość złagodziły urocze Indianki...

Adam Małysz z Biologii leciał i leciał i leciał... wprost po zwycięstwo. W nagrodę fanki niosły go na rękach.

Zaklętego księcia z Geodezji ratowała dzielna księżniczka. Bidula musiała się napracować- walczyła z karateką, Indianinem, wiedźmą. Ale w końcu udało się.

Na koniec reprezentant Teologii kusił publiczność "odwrotnym striptizem". Fanki pomagały mu się nie rozbierać, ale ubierać. Oj, było, na co popatrzeć!

Po przerwie ostatni pokaz- chłopcy w garniturach, no i jury udało się na obrady.

Na scenie tymczasem zapanował spontaniczny taniec. Początkowo tylko w wykonaniu uczestników, ale szybko rozbawiona publiczność opanowała scenę. Gdy nadeszły wyniki prowadzący kilka razy musiał prosić o jej opuszczenie.

Przewodnicząca jury ogłosiła wyniki, ale przedtem nagrodę dla Piotra Maciejewskiego z Geodezji wręczyła przedstawicielka Warminsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Geodetów.

Bartosz Kopacz z Weterynarii został Misterem Palmowski, Tomasz Ziółkowski z Prawa Misterem Po Zbóju, Bogusław Gilewicz z Ekonomii Misterem Internetu. Wicemisterem wybrano Shreka a misterem (chwila napięcia...) został Piotr Maciejewski z Geodezji!!!- Jestem naprawdę zaskoczony! Niespodziewalem się tego.- powiedział zwycięsca . Dodał, że nie planuje kariery modela...zaskoczenie było tym większe, że z powodu kontuzji Piotrek nie brał udziału w pierwszej konkurencji.