|
|
|
| Wybory mistera - relacja z próby | 10 maja 2005, 23:38:04 | autor: Ewa Obidzińska | Dużo pracujemy, jest ciężko, ale to fajna zabawa - mówią Misterzy. Chłopcy intensywnie ćwiczą, trenują układy i występy. Wybory tuż, tuż, a każdy chce wypaść jak najlepiej, zwłaszcza przed żeńska częścią publiczności. Chłopcy zgodnie twierdza, ze występ to przede wszystkim zabawa. Większość do konkursu została wytypowana.
- Byłem zaskoczony propozycją, nie myślałem o zgłoszeniu. Ale było mi milo - mówi Marek z Humanistyki.
-Dziewczyny mi kazały! Nie było mowy o demokracji- żartuje Piotrek z Geodezji.
Żadnemu z nich to nie przeszkadza. Czują się wyróżnieni i chociaż nie mówią o tym, to na pewno podziw fanek sprawi im przyjemność. W końcu każdy facet lubi być
podziwiany.
- Nie liczę na wzrost popularności. Nie robię tego, żeby się wybić- zaznacza Tomek z Prawa. To samo twierdza inni. Chociaż Rafał z Informatyki żartuje- Nie będę bardziej
rozpoznawalny niż jestem teraz.!
Chłopcy od początku traktują wybory jako kolejną okazje do dobrej zabawy. Kortowiada to studenckie święto i trzeba je uczcić. Poza tym, to także promocja wydziału. Dla
niektórych to sposób na sprawdzenie się na scenie albo nabrania pewności siebie. A reakcja otoczenia? Chłopcy mówią, że na plus. A poza tym, raczej nie chwalą się udziałem, pewnie przez skromność...
Od kilku dni kandydaci ćwiczą układy pod kierunkiem choreografki- Marty.
- Są problemy, ale nie takie, których nie można pokonać. Musimy poćwiczyć- mówi
Mariusz z Teologii.
Pewnym zawodem jest brak pokazu w bieliźnie. Chłopcy wystąpią bez koszulek, ale za to w spodniach. No trudno, będzie musiało wystarczyć... | Znaków: 1666 | Odsłon: 1659 | News nr. 24 | |
| |
|
| |