Już od godziny 15 można było zobaczyć Studentów czekających ze zniecierpliwieniem na występy Zielonogórskich Kabaretów.
Jako pierwszy wystąpił Kabaret
"Made in China" przesiadając się ze spodka na talerz i twierdząc, że
ogień jest jak mężczyzna -- nigdy go nie ma jak jest potrzebny Kabaret efektownym wejściem rozpoczął pełen humoru wieczór. Oczywiście Olsztyńscy Studenci nie pozwolili aktorom szybko opuścić sceny. W rezultacie kabaret
tak się napiął, że wyrosły mu piórka…
Kabaret
"Słuchajcie" mogliśmy oglądać m.in. w przedstawieniu
"Ludzie to świry" Podczas występu tego kabaretu uświadomiliśmy sobie jak dokładnie możemy być obserwowani przez naszych sąsiadów, w sposób bardzo przypadkowy możemy poznać opinię o naszych nowych zasłonach lub gdzie można kupić kasetę z naszymi próbami salsy nago, które „przypadkowo” zostały zarejestrowane przez sąsiadkę.
Poza tym mogliśmy się również dowiedzieć skąd się biorą ślady butów na suficie po upojnej imprezie… Właśnie ten skecz szczególnie spodobał się publiczności, czyżby pokrył się on z własnymi doświadczeniami studentów
? Nie obyło się oczywiście bez wyjścia na bis.
Na koniec czekała nas mała niespodzianka -- zamiast kabateru
"Ciach" wystąpiły 4 panie tworzące Kabaret
"Szum" (
www.szum.com.pl ). Na szczęście publiczność (i nie mówimy tutaj jedynie o męskiej części
) przyjęła je bardzo ciepło. Oprócz tego, że
było na co popatrzeć (przyp. RyPi) było się również z czego pośmiać. Z pewnością nie zawiedli się zarówno Ci, którzy kabaret znali wcześniej jak i Ci którzy zetknęli się z nim po raz pierwszy co zostało potwierdzone wywoływaniem kabaretu na kolejne bisy. Dziewczyny oprócz pełnych komizmu skeczy tańczyły i śpiewały godnie zamykając wieczór kabaretowy.
Całość Kabaretonu dopełniły pełne humoru wystąpienia oraz zapowiedzi konferansjera, który swoim dowcipem potrafił jeszcze bardziej rozgrzać publiczność zgromadzoną na sali.