Wszystko za sprawą wyjątkowego składu występującego dzisiaj na Chill Stage i charyzmatycznych prowadzących - Kuby Pietrzaka i Anity Kozłowskiej.
Wydawać by się mogło, że godzina 13 to za wcześnie, jednak nie dla studentów! Co może być lepszego od ciepłego powietrza, sceny wypełnionej reggae energią i plaży? To wszystko przyciągnęło fanow tej wyjątkowej muzyki pod małą scenę i wcale się temu nie dziwimy!
Jako pierwszy na scenie zaprezentował się zespół M.A.B.S. z wokalistką Sara Szymczak, która swoim niezwykłym głosem wprawiła kortowska plażę w klimat chillu. Mogliśmy usłyszeć zarówno polskie jak i anglojęzyczne numery czy nawet francuskie. Nie zabrakło również jazzu i swingu!
"Dobra siła" Naprawdę dobra i silna! Mała scena? Chyba nie taka mała, bo pomiescila naprawdę spory skład tego zespołu, bo aż 10 osób! Sekcja dęta, gitary, klawisze i inne charakterystyczne dla reggae instrumenty, a do tego żeńskie chórki. Brzmi rewelacyjnie, prawda? Dobra Siła wykazała się naprawdę dobrą klasą!
Oto nadchodzi regeneracja reggae! Kolejnym artystą, który zaprezentował się na scenie był ZKS Squad. Frekwencja pod sceną z minuty na minutę coraz bardziej rosła, a wszystko za sprawą energicznych i żywiołowych kawałków jakich dostarczył nam ten niesamowity reggae skład. Można było zarówno pobujać się jak i poskakać ;) zespół spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem publiczności! Energia!
Etna Kontrabande - tyle mężczyzn na scenie - żeńska publiczność miała na co popatrzeć...i posłuchać! A było warto! Mocniejsze brzmienie, interakcja z publicznością i dobra zabawa ludzi gwarantowana!
Kto powiedział, że reggae może śpiewać tylko płeć męska? Otóż w tej roli świetnie sprawdzają się również kobiety! Doskonałym przykładem jest Nadia, a właśnie Marta Adamowicz, która ze swoim zespołem Naaman rozgrzała publiczność swoim bogatym repertuarem zaczynając od tych wolniejszych rytmów przechodząc do takich, na których nawet największy leń dołączy do wspólnej zabawy!
,,Jeśli chcesz zobaczyć tęczę - musisz pokochać deszcz"! Takim mocnym akcentem zaczęła formacja Bethel! Wielkie poruszenie wśród publiczności zrobili ! Zabawy nie było końca! Bethel muzykę na we krwi - udowodnili to najlepiej jak potrafili! Dali z siebie 200%! Fani muzyki reggae totalnie oszaleli! Ale nie ma co się dziwić, kiedy kierują w stronę ludzi słowa 'Sto procent szacunku'! Zdecydowanie zmietli scenę! Była ich w całości!
Wisienką na torcie był zespół Chilli Crew.
Wieluletnie doświadczenie muzyków az biło ze sceny! Muzycy Star Guard Muffin z wokalistką Martyna Baranowska rozkochali w sobie publiczność ujmującymi, chillowymi kawałkami z dobitka mocniejszego dźwięku basu i gitar.
Chill Stage w tym roku można opisać jednym, ale wymownym słowem - OGIEŃ!
[Tekst: Kinga Kaczmarczyk]
copyright @ kortowiada.pl 2016 | kontakt: [email protected]
oprogramowanie: Paweł Reczkowski | hosting: Olman